Ratana Waron
ROHAN
2010 KUC

Na imię ma Rohan, jest synem znanej nam dobrze Ratany i Warona, czyli braciszkiem Rundy, która już od kilku lat jest u nas w stajni. Młodość spędzał w pewnym oddaleniu od naszej stajni, w Rybiu, czyli tam gdzie obecnie mieszka jego mamusia. Teraz już wydoroslał na tyle, że mógł się przeprowadzić do nas i dać się poznać wszystkim klubowiczom.

Tu zamieszczam wcześniejsze wiadomości na jego temat:

Mamy nowego źrebaka i to już od wczoraj, czyli od niedzieli 18 kwietnia 2010 roku. Szczęśliwą matką jest klacz, która już nie pracuje w naszym klubie, ale wiedząc, że dobrze opiekujemy się jej potomstwem, postanowiła źrebaka swego oddać pod naszą opiekę. Klaczą tą jest dobrze wszystkim znana Ratana, której zawdzięczamy już dwa inne źrebaki, czyli Rugię i Rundę. Tym razem, tak dla odmiany, urodziła chłopaka. Piękny i zdrowy ogier na razie pozostanie oczywiście z matką, a do nas trafi, gdy podrośnie na tyle, aby sobie poradzić samotnie z trudami życia. Na razie możemy myśleć na imieniem dla nowego konia!

Udało mi się w końcu odwiedzić Ratanę i jej dziecko. Przyznam, że bezimienny chłopiec przyjął gości bardzo miło. Okazał się chłopcem bardzo otwartym i przyjaznym, mogłem spokojnie podejść do niego, pogłaskać po głowie, podnieść wszystkie nogi i robić z nim, co tylko chciałem. Wszystkie te zabiegi przyjmował ze zrozumieniem i pełną akceptacją, co dobrze rokuje na jego przyszłość w naszym klubie, gdzie będzie poddawany różnym dziwnym zabiegom. Na razie ciągle nie ma imienia, a Rupert jest tylko imieniem roboczym ;)

To było kiedyś, a teraz już tylko liryczne wersy mogą oddać tą miłość:

Oj zwariowałam na punkcie tego konika(myślę że większość klubowiczów dobrze o tym wie) i odgrywa on bardzo ważną rolę w moim życiu. Z okazji dnia mojego ukochanego Rohanka, postanowiłam napisać wiersz o nim, także miłej lektury:

Rohan
Rohan to najlepszy koń na świecie
marzenia spełniam tylko na jego grzbiecie
Skacze wysoko przez przeszkody
Przy lądowaniu nie wyrządza sobie szkody
Jest to konik z charakterem
dla mnie zawsze bohaterem
Może i nie jest bardzo wysoki
Lecz kocha wysokie skoki
Galop w terenie na jego grzbiecie
Niczego w życiu bardziej nie pragniecie
Jego piękna dwukolorowa grzywa
Moje serce również do galopu porywa
Nie zawsze ułatwia on czyszczenie
Jest to wymagające dla jeźdźca ćwiczenie
Może mieć mnostwo przeróżnych nastrojów
Zagadkowych nawet dla najlepszych kowbojów
Jest konikiem pełnym potencjału
Dla mnie nawet jest wzorem ideału
Podium na naszych pierwszych zawodach zdobyliśmy
Wielu pewnie tym osiągnięciem zdziwiliśmy
Niestraszne dla nas skokowe zawody
Przeskoczymy nawet wysoki okser w towarzystwie wody
Mój łaciaty jedyny w swoim rodzaju
Spędzanie z nim czasu jest jak w raju
Pomimo charakterku niesfornego
Nie zamieniłabym go na nikogo innego

Vicky Gw

i jeszcze jedna:

Rohan

Rohan, kolejny łaciaty w naszej drużynie
Daję słowo jak skacze to płynie
Talent do tego ma niesłychany
za to też został pokochany
Jego galop jest bardzo wygodny
lecz czasami nie ma na niego ochoty bo jego charakter jest naprawdę różnorodny
Gdy się nie postarasz on nie zrobi dla ciebie wszystkiego
ale ja uważam że to dobrze bo jazda wymaga też trudu naszego
Jest koniem jak to się mówi raczej do pchania
ale bardzo dużo zależy od twojego starania
Kiedy już włożysz trochę pracy i serca swojego
To zobaczysz że umie wiele niesamowitego
W terenie wcale nie jest taki wolny i stara się jak może
A w stępie lubi sobie skubnąć gałązkę bo na pewno w nabraniu sił mu pomoże
Po powrocie do stajni smakołyków się domaga
Dajesz mu marchewkę ale on więcej wymaga
Jest to koń dla zaawansowanych jak i początkujących
A skradł serce wielu klubowiczów wymagających

Gabriela B-S

 

Rohan - galeria