Bachorka Bankiet
BUSZEL
2011  SP

 Ciągle czekamy na pełny opis tego konia, ale jakoś nikt nie potrafi się zdecydować na ten czyn, dlaczego? Bo przecież trudno w kilku słowach opowiedzieć o takim koniu. Jest coś, co rzuca się od razu w oczy, jego wielkość. To najlepiej może oddać moje wspomnienie: "Kiedyś jechałem w terenie na Cezarze i wyjeżdżając z Lasku zobaczyłem leżące na ścieżce 10 złotych. Ucieszyłem się, bo przecież taka suma to już całkiem poważny kapitał, zatrzymałem konia, zsiadłem i schowałem znalezioną kwotę do kieszeni. Od razu jak wsiadłem, pomyślałem sobie, że gdybym był na Buszlu, to chyba jednak bym nie zsiadał, 10 złotych znalazłby ktoś inny." - no tak, to naprawdę bardzo duży koń, i ma też duże możliwości, co już nam pokazuje, a przecież wciąż się uczy, więc jest szansa, że będzie jeszcze lepiej.

Jest też oczywiście wersja liryczna opisu:

Buszel
Jest sobie w naszej stajni taki koń jak Buszel.
Oj, mały to on nie jest... Ile on tam mierzy...?
Nie powiem, bo i tak nikt nie uwierzy.
Gniady gigant w boksie z Lalą sobie stoi.
On myśli że tak, ale ona się go nie boi.
Czasem więc zaczepi, podgryzie.
Ona odda, ale Buszel-zuchwalec się nie podda.
W siodle wybija jak chuśtawka,
Ale nie jest z niego zabawka!
Umie bowiem ogrom rzeczy
Które trzyma w swojej pieczy.
Ujezdzenie - świetna rzecz,
Na Buszelku klęski precz.
A tempo ma niezawodne!
Nogi daleko wyrzuca, bo to teraz modne.
Niczym słoń po pastwisku się przechadza,
I nie obchodzi go gdy o coś czasem zawadza.
Bo to król naszej stajni przecież jest!
Charakter ma łagodny, spokojny, jak pies.
Bać się go nie trzeba.
Darzyć go jazdą i miłością tylko potrzeba.

Jadzia S i Hania M

Buszel - galeria