Zawody z elementami TREC już za nami.
W niedzielę 26 maja 2024 roku odbyły się kolejne zawody klubowe z elementami TREC, tym razem postanowiono rozegrać je w skróconej formie i odbyła się jedynie faza POR, polegające na przejeździe patroli po wyznaczonej trasie, którą oczywiście trzeba było samodzielnie odnaleźć na podstawie tej zaznaczonej na mapie. To taki rodzaj rajdu na orientację na koniach, konkurencji, która wymaga dobrej orientacji w terenie i znajomości mapy, tu dodatkowo zawodnicy mieli wyznaczoną normę czasu, wcale nie trzeba było pędzić jak najszybciej przed siebie, trzeba było umiejętnie dobierać tempo, aby nie przyjechać też za szybko, to tak w trosce o dobro dosiadanych koni. W tym roku do udziału w zawodach zgłosiło się prawie dwadzieścia osób, które zostały podzielone na pięć zastępów, w których wspólnie mieli pracować nad bezpiecznym dotarciem do mety. Zawodnicy zjawili się w stajni już o godzinie 8, musieli mieć trochę czasu, aby przygotować konie i sprzęt, a później, już po otrzymaniu mapy, przerysować na nią zaznaczoną trasę i szybko ją przeanalizować, aby o wyznaczonej godzinie startu móc od razu ruszyć we właściwą stronę. Właściwa była też pogoda, zdecydowanie sprzyjała startującym, a przy okazji także sędziom znajdującym się na punktach kontrolnych, które mieli odnaleźć zawodnicy. Piękne słońce, lekkie powiewy wiatru i cudowne okoliczności przyrody, cóż można chcieć więcej? Może wygrać zawody? Pewnie i taka myśl przyświecała każdemu z zastępów, ale chyba mimo wszystko liczyła się też przyjemność z jazdy na koniu, w grupie dobrych znajomych, w tak pięknym dniu, dlatego nawet członkowie tego zastępu, który osiągnął najgorszy wynik, przyjechali szczęśliwi i uśmiechnięci, a to najważniejsze! Ważne też to, że nikomu nic się nie stało, wszyscy bezpiecznie wrócili do stajni, tak ludzie, jak i konie! Ale pomimo niewątpliwych przyjemności płynących z przeżywania tego wszystkiego, trzeba pamiętać, że były to zawody, a to oznacza rywalizację sportową, a skoro taka jest, to muszą też być zwycięzcy, i siłą rzeczy pokonani. Dlatego może warto wspomnieć o wynikach niedzielnych zmagań. Otóż pierwsze miejsce zajął zastęp, który wyruszył na trasę jako pierwszy, był to zastęp seniorów, w składzie: Magda Galus - Cezar, Irenka Worobkiewicz - Wektor i Kuba Powroźnik - Gracja. Udało im się trafić w normę czasu niemal, co do sekundy, a na trasie nie popełnili żadnych błędów - wielkie brawo! Jakimś zrządzeniem losu ułożyło się tak, że drugie miejsce zajął patrol, który wyruszył na trasę jako drugi, jechali w składzie: Karolina Śmiałek - Rohan, Tomek Bogacz - Eljot i Paweł Kot - Luxjusz. Cóż, mogłoby się wydawać, że logicznym będzie, aby trzecie miejsce zajął patrol trzeci, ale tu doszło nieoczekiwanej zmiany miejsc! Otóż trzeci wynik uzyskał zastęp czwarty, dziewczyny jechały w składzie: Hania Pawlusińska - Winnetou, Hania Piechowicz - Jagoda i Stefania Vyriasova - Karino. Po tej nieoczekiwanej zmianie miejsc, czwarte miejsce przypadło zastępowi trzeciemiu w skład, którego wchodziły: Ewa Rys - Wera, Hania Zdeb - Runda i Zuza Zwierzyńska - Arkadia. Niewyłamał się za to patrol piąty, który uzyskał piąty wynik, ale najważniejsze, że dziewczyny dotarły na metę, w dodatku przed dekoracją! A jechały w składzie: Kasia Chatłas - Cezar, Jagdna Gierlach - Iskra, Amelia Nędzka - Lolek oraz Michalina Strzała - Werano. Dzięki temu, że ten piąty zastęp dotarł na czas, mogliśmy niemal zgodnie z planem rozpocząć dekorację zwycięzców i rundę honorową, które odbyły się na naszej ujeżdżalni.
Mamy nadzieję, że i za rok uda się rozegrać te zawody, a chętnych do zmierzenia się z odnajdywaniem trasy ukrytej na mapie, będzie więcej, bo to naprawdę bardzo ciekawa konkurencja i dająca możliwość do przebywania w pięknym terenie!
ZDJĘCIA Z ZAWODÓW:
PLAN DNIA
8.00 : zbiórka zawodników
8.00-8.40 : przygotowanie koni i sprzętu
8.45-9.30 : odprawa
10.00- 11.45 : wyjazdy kolejnych patroli na trasę
14.00: ogłoszenie wyników i dekoracja
Zawodników obowiązuje estetyczny strój jeździecki, ale nie galowy!
Zawodnicy muszą mieć zegarki na rękę ponieważ telefony komórkowe będą zapieczętowane (nie wolno korzystać z nich podczas pokonywania trasy zawodów)