Dziękujemy wszystkim, którzy przybyli i sprawili, że okolice naszego klubu będą lepiej wyglądać, a nam i koniom będzie przyjemniej podczas spacerowych terenów.

W tym roku pogoda nie sprzyjała, ale byli tacy, którym to nie przeszkadzało. Tak w sobotę, jak i w niedzielę, zjawiła się dzielna brygada, której deszcz i praca nie straszne! Pracy starczyło dla wszystkich, natomiast deszcz postanowił dobrotliwie potraktować naszych klubowiczów i na czas ich działalności zaprzestał padać.  Nie była to może piękna, kolorowa wiosna, ale nie było tragicznie i mogliśmy spokojnie pracować, przynajmniej nie groziło przegrzanie! Obie ekipy odwiedziły większość dróg, które przejeżdżamy podczas terenów i wyzbierały porzucone na nich śmieci. Teraz będzie znacznie przyjemniej tamtędy jechać! Po sprzątaniu wszyscy uczestnicy mogli się posilić pysznym batonikiem oraz soczkiem i przy okazji pochwalić się innym, co ciekawszymi znaleziskami. A jeśli chodzi o ciekawe zjawiska z tego roku, to niewątpliwie można do nich zaliczyć niezwykle długą linę, której koniec był schowany głęboko w ziemi oraz liczne buciki, najwyraźniej nasze okolice były ostatnio nawiedzane przez liczny zastęp książąt, którzy stracili już nadzieję na znalezienie swojego Kopciuszka. 

Miło było móc zrobić coś dobrego, szkoda tylko, że w oba dni stawiła się tak mała grupa! Cóż, mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie nas znacznie więcej! A TYM, KTÓRZY PRZYBYLI RAZ JESZCZE BARDZO DZIĘKUJEMY!

Gdyby ktoś chciał zobaczyć jak to wszystko wyglądało, zapraszamy do:

 

galeria