I znów spotkaliśmy się, aby uczynić świat lepszym!

Tylko szkoda, że w tak nielicznym gronie. Wiem, pogoda nie sprzyjała, wiem, wszyscy zabiegani w dzisiejszych czasach, ale są takie momenty, w których warto coś zrobić mimo wszystko, mimo deszczu i niesprzyjających okoliczności. Wszyscy narzekamy, że tyle śmieci, że to tak szpeci, ale jak niewielkim wysiłkiem możemy sprawić, by ten otaczający nas świat wyglądał trochę lepiej, to wtedy już znajduje się tysiące powodów, aby tego nie zrobić - smutne! Tym bardziej dziękujemy wszystkim, którym jednak się chciało i w sobotę 6 kwietnia dotarli do klubu, aby dać coś od siebie, aby trochę popracować. Naprawdę doceniamy to i będziemy o Was pamiętać! Przekonała się o tym jedna z uczestniczek naszej akcji, która dzięki temu została zakwalifikowana do naszej reprezentacji na zawody TREC bez losowania, pewnie się ucieszy!

Spotkaliśmy sie o godzinie 13, deszczyk zaczynał kropić, ale nikogo to nie zniechęciło, wszyscy z uśmiechami na ustach i workami w dłoniach ruszyli w teren, aby sprawdzić, czy dużo tu śmieci. Niestety, dość szybko przekonaliśm się, że jest, co zbierać. Pocieszające jest to, że coraz mniej takich małych śmieci, rzucanych przez spacerujących tu ludzi, ale wciąż można znaleźć prawdziwe wysypiska, które tak bardzo szpecą te zielone tereny. Mamy nadzieję, że kiedyś ludzie zmądrzeją na tyle, aby takich rzeczy już nie robić, zrozumieją, że robią sami sobie na złość, a kiedyś nasze akcje staną się niepotrzebne! Gdy sporą ilość worków zapełnliśmy zebranymi śmieciami, a deszcz zmienił się w ulewę, postanowiliśmy wracać do klubu, gdzie czekała na wszystkich pyszna szarlotka! Tylko strasznie dużo musieliśmy jej zjeść, bo była liczona na zdecydowanie większą grupę osób.

 

zdjęcia ze sprzątania