Braha Soból
SOKÓŁ
1994 HC

Sokół, prawdziwy hucuł, nie tylko ciałem ale także i duszą. Niepłochliwy koń, który dzięki swojemu spokojowi często dostaje pod opiekę początkujących jeźdźców. Bierze sobie to bardzo do serca i z wielkim zapałem stara się ich nauczyć mądrej huculskiej zasady - "jeżeli możesz stać, nie biegnij", którą to kursanci dosyć szybko sobie przyswajają. Wydaje się jednak, że Sokół całkowicie zapomniał o drugiej części tej zasady - "Jeżeli możesz ominąć przeszkodę, nie skacz" i skacze bardzo chętnie, w przeróżnych kombinacjach - z miejsca, bokiem, a przede wszystkim do góry, co często dezorientuje nawet najlepszych jeźdźców. W terenie idzie bardzo chętnie, dorównując tempem dużym koniom, a stanowczo górując nad nimi stabilnością i odwagą. - EK 


Sokół - najtrafniej byłoby opisać go słowami "jaki sokół jest każdy widzi". Nie trzeba przypominać, że cechuje go upór i niechęć do nadmiaru pracy. Przy tym jest przekorny i lubi pokazywać nawet najlepszym jeźdźcom, że nie każdego konia, da się do końca ujarzmić, na co on sam jest najlepszym przykładem. Czasem nie przemawia do niego ani łydka, ani dosiad, głos ani bat. Pomimo to cofa najlepiej w stajni, potrafi też robić piruety, oczywiście gdy niekoniecznie się tego od niego wymaga.Nie kryje radości gdy ma okazje poskakać(oczywiście po swojemu). Jest to koń o wielkim sercu i charakterze, a przede wszystkim mądry, na co daje dowód występując na zawodach przed publicznością, dając z siebie wszystko, niejednokrotnie zajmując wysokie miejsca zarówno w ujeżdżeniu jak i w skokach. Wygrana z nim może przynieść ogromną satysfakcję, o czym wie jego wąskie, ale całym sercem oddane grono wielbicieli. - Ula Do

Niewielki wzrostem, ale z charakterkiem. Osobiście bardzo dobrze go wspominam. Jazda nie należała do łatwych, ale jak jeździec się dogadał już na początku to jazda była bardzo przyjemna. – Danuta Dz

Wspaniały hucułek o anielskiej cierpliwości do jeźdźców i jak widać do młodszych kolegów. Moje pierwsze jazdy odbywały się właśnie na nim – Aleksandra Ko

Początki były trudne, ciężko mu było przystosować się do warunków w naszej stajni po bujnym życiu ogiera tabunowego w stadninie w Nielepicach. Za to był ulubieńcem wszystkich naszych klaczy i najwierniejszym przyjacielem Wolty. Z pewnością nieprzeciętny, co widać w komentarzach, jedni go bardzo lubili, inni płakali jak mieli na niego wsiadać. Był też nazywany SSS, czyli Super Seksi Sokół! Ja osobiście bardzo go lubiłam, choć był charakterny chłopak z niego. Sokół był niezwykle waleczny, o czym przekonałam się podczas pewnego terenu w Lasku Wolskim, gdy zaatakował nas ogier, który uciekł z pastwiska pensjonatu na Bielanach. Ogier rzucił się w niedwuznacznych zamiarach na nasze klaczki, ale Sokół, pozbywszy się najpierw jeźdźca, zaatakował agresora zębami i kopytami. Zagonił swoje klacze w ciasną grupę którą okrążał nie dopuszczając do niej ogiera. Toczyły walkę gryząc się i kopiąc, ale Sokół, choć o połowę mniejszy od araba, nie dał mu szansy, w pewnym momencie nawet zaczęłam się obawiać, że Sokół naprawdę poważnie go poturbuje, tak zażarcie walczył o swój harem. Kwiki, łomot kopyt, płacz dziewczynek z jazdy i moje przyznam niecenzuralne krzyki - nigdy nie zapomnę tej przygody- Katarzyna Małek Kasiu też pewnie pamiętasz! W każdym razie, Sokół zyskał wtedy mój ogromny szacunek, bez niego mogło się to wszystko skończyć bardzo źle – Kasia Za

Oj, to prawda, charakterny, bardzo charakterny z niego chłopak był, starał się ze wszystkich sił postawić na swoim! Ale bardzo go lubiłem i szanowałem, choć chyba z nikim nie stoczyłem takich walk jak z nim! Na rajdach całkiem fajnie się na nim jechało, wygodny, mięciutki, niski, więc zsiadać i wsiadać łatwiej. W tereny też idealny, potrafił dać z siebie wszystko, nigdy nie odpuszczał! – Maciek Mi

Sokół - niezłomny koń z ogromnym hartem ducha i szeroko pojętym honorem! Nigdy nie zapomnę Jego parkurów skakanych ze stój! Bywał uparty, ale za to w terenach zachwycał swoim spokojem i równowagą. Wciąż taki jest! Piękny, dumny i mądry. Oboje z Piotrkiem mieliśmy do Niego wielki sentyment, dlatego bardzo się cieszymy, że dołączył do naszej rodziny. Do tej pory funduje nam czasami sporo atrakcji! Zwłaszcza, gdy wydaje Mu się, że Ktoś może planować oddzielić Go od Jego ukochanej Ety! Także wierność swoim uczuciom i wyborom miłosnym to kolejne z Jego cech. Uwielbia zabawy z ziemi, targetowanie czy po prostu ganianego. Zwłaszcza gdy w grę wchodzą marchewki – Ewelina Ha

Pamiętam jak na pastwisku wieczorem chciałam złapać Atomka żeby przeprowadzić go przez bramkę i żeby cała reszta rozbawionego i uciekającego mi towarzystwa za nim poszła...było ciemno, złapałam go i baaardzo szybko, wleczona przez pół pastwiska zorientowałam się że to wcale nie Atom 😁 Kochany Sokół jeszcze mi kopa sprzedał – Kasia Bo

Miał taką niezwykłą umiejętność w terenie, że we wszystkich chodach potrafił zajadać listeczki i trawki także w galopie zawsze coś skubnął – Aga Le

Według książek, potomek Jaśmina z Regietowa, na którym zaczynałam swoją przygodę z jeździectwem. Kochany konik, cierpliwy i szedł jak masło. Reagował na każdą komendę! Gdzie teraz stoi? – Karolina Cz

Uparty konik, mój towarzysz rajdu z Kurozwęk. Z jednej strony fajnie się na niego wsiadało z racji wzrostu, aleeeee długie kłusy kiedy szybko przebierał nóżkami, żeby dotrzymać kroku dużym koniom powodowały, że nie nadążałam z anglezowaniem – Kasia Zy

Cudowny towarzysz ogromną frajda z jazdy, chyba najwięcej razy miałam przyjemność jeździć na tym koniu – Dominika Kę

Jeździło się na nim kapitalnie, szczególnie gdy miał humorki – Paulina Bu

Uparty koń zazwyczaj spadałam z niego – Ola Ra

Pamiętam go – Gabrysia Kr

Kochany – Dominika Fr

Zrzucił mnie, gagatek! – Renata Wa

Na Atomie, na Sokole popędzimy kłusem w pole"- głosi napis na pamiątkowych kubeczkach obozu hipoterapeutycznego "Chochołów 2013" . W tym duecie Sokół to był sympatyczny łobuz, który przeżuwał jabłka i marchewkę jak sokowirówka. A jak w trakcie zajęć poczuł pragnienie - to wędrował do Dunajca nie bacząc ani na małego jeźdźca na grzbiecie ani dość przerażonego tym uporem rodzica... Taki był z niego sympatyczny "misiaczek – Anna Maria Sł

 

Sokół - galeria

 

Oto Sokół