Beza Fis
FINISZ
1992 XO

 

Finisz - portret

Zasłużony i wysłużony kasztanowaty anglo-arab. Przyszedł do klubu na początku 1995 roku, była mroźna zima, a dzielny ogier Finisz wyglądał jak obrośnięty misio! W chwili obecnej już na rencie. W okolicy świąt Bożego Narodzenia roku 2000 został umieszczony w schronisku "Tara" po Wrocławiem. Wdzięczni klubowicze strają się w miarę swoich możliwości wspomóc właścicieli schroniska a tym samym przyczynić się do zapewnienia spokojnej emerytury Finiszowi.

Finisz! Cudny kasztanek, teren na nim to była przygoda , rodeo gwarantowane – Agnieszka Lew

Był bardzo grzeczny pod siodłem i przekochany w obejściu. Nie przypominam sobie żeby mi kiedykolwiek odstawił złośliwy numer. Zagalopowywał ze "stój ", cudownie nosił i w ogóle z tym swoim Alfowym ryjem był jedyny taki. Tylko raz przeżyłam na nim chwilę grozy - był niedawno oddany pod siodło i na obozie w Gładyszowie '95 zrobił prawdziwe rodeo na łące w iście westernowym stylu! Zrzucił mnie, a następnie nacierał pełnym galopem z powrotem aż mnie Ziembol z Zemlerem musiały zasłonić – Basia Wr

Uroczy kasztanek, pracowałam z nim jako młodym koniem. Miał wiele zalet i lubiano na nim jeździć, choć miał też swoje pomysły, potrafił bardzo zgrabnie zaklinować jeźdźca, np. między gałęziami drzewa lub ścianą poczym z niewinną miną kontemplował zaistniałą sytuację, a ty radź sobie, człowieku Barbara Pieróg . Niestety rozwinął się u niego szpat i musiał przejść na przedwczesną emeryturę. Spędził ją w Tarze, gdzie dożył szczęśliwie sędziwego wieku – Kasia Za

 

 

Finisz - galeria

 

Finisz w pełnej krasie