Leliwa | Eufrat |
TEKLA | |
1981 | OO |
Pamiętam ją- ogromne, ale poczciwe konisko! – Miranda Ex
Niezwykle poczciwe, pamiętam jak spędziłam dobrych kilka minut jednocześnie przydepnięta i przyciśnięta do ściany stanowiska – Kasia Za
Łukasz! Pamiętasz, jak stanęła Ci na stopie przy schodzeniu z promu na rajdzie? Straciłeś wtedy podeszwę buta i jakby nieco okulałeś – Kasia Za
Nawet mi nie przypominaj, wszyscy zeszli z promu a ja nie mogłem dogonić, bo palec u nogi był zgnieciony jak śliwka przejechana walcem. Był też teren, Tekla zakulbaczona, droga leśna pod gałęziami. Wszyscy przeszli schylając się w siodłach, a ja straciłem plecy w koszulce i zyskałem sznyty na skórze. No i pamiętne zawody w Gładyszowie, nikt Tekli nie wziął, bo była lajzowata, więc ta mi sie po kuchni kręciła. Aby sie jej pozbyć wskoczyłem na oklep, a ona w galop i do koni przeskakując żerdź ogrodzenia. Wywołała aplauz publiki i oburzenie wiecie chyba czyje. – Łukasz J-O
Pamiętam Teklę! Była wielka! Ciężko było mi na nią siodło założyć, ale jeździło się na niej bardzo wygodnie. – Katarzyna S-K
Nie można było siodłać rajdową kulbaką, bo nie mieściła się na wysokość w drzwiach fortu. – Piotr Mi
Kochana! Pamiętam ją dobrze. Duża, miła kobyłka. Grzesia też pamiętam – Agnieszka Wi