??? ??
MILET
????  OO

 

Mały arabek. Bardzo fajny – Majka Bo

Milecik, filigranowy gniady arabek, kwintesencja arabskości wielkości kucyka. Sporo na nim jeździłam, ale nie mam żadnego zdjęcia. Raz nawet byłam na nim na rajdzie z któregoś obozu, pamiętam, że ludzie we wsi wołali "o, na źrebaku jedzie!" i było mi głupio, w przelocie tłumaczyłam, że to taki mały koń, a nie źrebak – Kasia Za

Mileta pamiętam! To był koń z kłusem jak maszyna do szycia. Jazda na oklep na jego grzbiecie dawała niezapomniane wrażenia!Poza tym niezwykle sympatyczny, spokojny i wyrozumiały konik. Mały w gabarytach, wielki duchem. Marek K. zwany Kierepem - najwyższy chłopak w klubie wsiadał na niego z ziemi, jak na rower. Powstała nawet o tym żurawiejka - Hej dziewczęta, w górę kiece, jedzie Kierep na Milecie! – Katarzyna S-K

Jazda na oklep na nim była niezapomnianym przeżyciem. Stresował się też na imprezach z większą ilością koni, nie lubił chodzić stępem, a może po prostu nie nadążał za innymi końmi. – Jakub Sz

(kliknij w zdjęcie, aby powiększyć)