??? ??
ERNESTA
????  ??

 

Agambicja - portret

Pamiętam, że miałam okazję jeszcze na niej pojeździć, ale to były moje początki, więc wtedy jazda na każdym koniu była dla mnie wspaniałym przeżyciem. Jednak Ernesta zapadła mi w pamięć jako mój ulubiony koń - przed Hinką(bo potem oczywiście była Juta 🙂 Pamiętam też, że raz kiedy miałam na niej jeździć jakaś życzliwa osoba wspomniała, żebym tylko nie jechała na niej w teren, bo ponoć lubi wracać cwałem do stajni. Nie wiem na ile to była prawda, ale w tamtym czasie zrobiło to na mnie wrażenie. Ale cóż, twarda byłam i nie przyznałam się, że po takiej rekomendacji mam pewne obawy. Ale jakoś się dogadałyśmy i sympatia pozostała – Dorota Ko

Zdarzyło się Erneście obrócić na pięcie( lub kopycie) i wrócić do stajni mimo, że jazda jechała dalej. Jak pamiętam to Tomaszek był na niej w terenie w Sierakowie, wrócił zielony i zeznał, że nigdy więcej... to było w zamierzchłej przeszłości. - Basia Kr

Szalony koń! – Majka Bo

O matko! Moja miłość!!!! Szybka była – Małgosia Ba

Szalona! – Jadzia Orz

(kliknij w zdjęcie, aby powiększyć)