Kolejny raz mogliśmy świętować odzyskanie przez nasza Ojczyznę niepodległości, w tym roku nasz tradycyjny piknik odbył się w sobotę 5 listopada!

Tegoroczna komisja miała duży problem z wyborem najlepszych tablo. Po długich dyskusjach udało się jednak wybrać cztery zespoły, które zostały zakwalifikowane do udziału w patrolach konnych. Wytypowane patrole zjawiły się w klubie już z samego rana i jak to u ułanów bywało, prace rozpoczęli od przygotowania swoich koni i sprzętu. Gdy wszystko było już gotowe, jeźdźcy mogli się zająć sobą i przebrać się w galowe stroje. O 11 rozpczęła się odprawa techniczna, na której uczesttnikom zostały wyjaśnione zasady rywalizacji. Każdy z patroli mógł też zapoznać się z mapą terenów, na których miał się odbyć rajd i przerysować sobie wyznaczoną trasę i punkty, które na niej należało odnaleźć. Na punktach tych czekały na nich określone zadania, typu rozwiązywanie rebusów, odpowiedzi na pytanie związane z wydarzeniami historycznymi sprzed 98 lat, wykonanie wybranej wcześniej piosenki konkursowej, czy też wykazanie się znajomością sytuacji geopolitycznej początków dwudziestego wieku.
Pierwszy z patroli wyruszył na trasę o 12, kolejne w odstępach dziesięciominutowych, aby uniknąć spotkania się na trasie. Szybko okazało się, że zabieg ten nie przyniósł oczekiwanych efektów, albowiem każdy z zastępów miał trochę odmieną interpretację wyznaczonej na mapie trasy. Najważniejsze, że koniec końców wszyscy dotarli do wyznaczonego celu, czyli Kopca Piłsudskiego. Tam też przybyli inni uczestnicy Pikniku Niepodległości, a po krótkiej przemowie Kasi Furtak, reprezentanci młodzieży złożyli wieniec pod pamiątkową tablicą u stóp Kopca. W drodze powrotnej wszystkie zastępy jechały już razem, a po przybyciu do klubu i oporządzeniu koni, dołączyli do licznie zgromadzonych widzów, by wraz z nimi oglądać pokazy przygotowane przez jeźdźców i wychowanków naszego klubu. Na początek Ania Matusiak i Ania Półtorak dosiadły koni bez siodła i ogłowia, a mimo tych braków potrafiły doskonale prowadzić swoje rumaki wykonując slalomy, ustępowania, czy też pokonując parkur składający się z kilku przeszkód! Zosia Zawadzińska miała co prawda siodło i ogłowie, ale siodło to było siodłem damskim, kto w takim próbował jeździć wie jakie to trudne. Zosia zaprezentowała nam jaki robi się ustępowania mając łydki po jednej stronie konia, a potem pokonała krótki parkur, by na koniec skoncetrować się na tzw. potędze skoku. Po każdym jej skoku obsuga toru podnosiła wysokość przeszkody, która ostatecznie miała wysokość 1 metra!
Po pokazach uczestnicy Pikniku przeszli do hali, gdzie na wszystkich czekał pyszny żołnierski poczęstunek, to ku pokrzepieniu ciała. Tak pokrzepeni, uczestnicy patroli, mogli przejść do dalszej części rywalizacji, czyli quiizu historycznego. Tu czekały na nich trudne pytania dotyczące wydarzeń z okresu odzyskiwania niepodległości. Przy tych najtrudniejszych uczestnicy mogli zwrócić się o pomoc do publiczności i tak wspólnymi siłami dotarliśmy do końca zmagań. Po ogłoszeniu ostatecznych wyników wszyscy mogli już spokojnie zająć się wspólnym wykonywaniem ułańskich pieśni, które niezmiennie od wielu lat cieszą się wielką popularnością.
Ostateczne wyniki rywalizacji:
1. PATROL 1: ( piosenka konkursowa: „Rozkwitały pąki białych róż”)
Ania Pięciak ( kapitan)
Klaudia Jacyno
Maja Flis
Kasia Więcław
2. PATROL 4: ( piosenka konkursowa: „Hej hej Ułani”)
Anna Dudek
Jan Myjak
Julia Ciembka
Gabrysia Starosielec
3. PATROL3: ( piosenka konkursowa: „O mój rozmarynie” )
Marysia Galus ( Kapitan)
Ala Barć
Stefa Godzińska
Magda Galus
4. PATROL 2: ( piosenka konkursowa: „My pierwsza brygada”)
Martyna Sokołowska ( kapitan)
Marianna Wantuch
Oliwia Zięba
Marianna Gawron

 

zdjęcia cz.1

 

zdjęcia cz.2